Dzień 1 – Tarnica (1346 m n.p.m.)
Zbiórka rozpoczęła się wcześnie rano, o 5:30. Mimo wczesnej godziny, uczestnicy – aż 130 osób – pojawili się z uśmiechami na twarzach, choć jeszcze lekko zaspani. W autokarze szybko zrobiło się gwarno – rozmowy, śmiechy i pierwsze przekąski umilały drogę do Wołosatego.
O godzinie 12:00 rozpoczęło się podejście na Tarnicę. Pogoda sprzyjała – było chłodno, ale słonecznie. Trasa zajęła około 3 godzin. Po drodze można było podziwiać piękne, jesienne krajobrazy Bieszczadów – kolorowe liście, szerokie panoramy i spokojne górskie ścieżki. Mimo zmęczenia, wszyscy dzielnie maszerowali.
Na szczycie Tarnicy wiatr dawał się we znaki, ale widoki wynagradzały trud wspinaczki. Pamiątkowe zdjęcia, chwila odpoczynku i satysfakcja z osiągnięcia celu – to wszystko stworzyło niezapomniany moment.
Zejście do Ustrzyk zajęło kolejne 3 godziny. Nogi bolały, ale humory dopisywały. Wieczorem czekała na wszystkich obiadokolacja w Domu Rekolekcyjnym – ciepła zupa i drugie danie smakowały wyjątkowo dobrze po całym dniu marszu. Dzień zakończył się wspólną integracją i noclegiem w pokojach wieloosobowych.
Dzień 2 – Lackowa (997 m n.p.m.)
Drugi dzień rozpoczął się o 7:00 – szybkie śniadanie, pakowanie plecaków i przygotowanie do kolejnej wyprawy. O 9:30 grupa wyruszyła autokarem do Izb. W drodze panowała mieszanka senności i radosnego oczekiwania.
Około godziny 13:00 rozpoczęło się podejście na Lackową – najwyższy szczyt Beskidu Niskiego. Trasa była wymagająca, szczególnie słynna „ściana płaczu”, czyli bardzo strome podejście, które wymagało sporo wysiłku. Mimo trudności, uczestnicy nie poddawali się i krok po kroku zbliżali się do celu.
Na szczycie – chwila odpoczynku, kanapki i pamiątkowe zdjęcia. Druga grupa zdobyła równie wymagający Stożek. Zejście przez Bieliczne okazało się łagodniejsze, a jesienne krajobrazy dodawały uroku całej trasie.
Około godziny 17:00 wszyscy dotarli z powrotem do Izb – zmęczeni, ale bardzo zadowoleni. W autokarze w drodze powrotnej jedni spali, inni dzielili się wrażeniami i wspominali najtrudniejsze momenty wyprawy.
Podsumowanie wyjazdu:
- Zdobyte dwa szczyty: Tarnica i Lackowa
- Łącznie około 10 godzin marszu
- Wspólna integracja i mnóstwo pozytywnych emocji
- Piękne jesienne widoki, które zostaną w pamięci na długo
- Wysiłek, satysfakcja i wspólne przeżycia, które zbliżyły uczestników
